Rzecz o porażce
Telewizja i kolorowe czasopisma ukazują współczesnego człowieka jako supermena, który ma świetną pracę , drogi samochód, uśmiechniętą rodzinę, jego życie pełne jest osiągnięć. W literaturze kobiecej pojawia się idealny obraz kobiety: lat 20-30, ładna, wysportowana, pracuje w świetnie prosperującej firmie, skończyła studia, drugie robi zaocznie, zna dwa języki, ma męża i dzieci, w godzinach wolnych poświęca się swojemu hobby. Gotuje trzydaniowe obiady, sama haftuje, miała wspaniałe dzieciństwo i cudownych rodziców. Podana charakterystyka świadczy, że żyjemy w społeczeństwie osiągnięć, w którym stworzony obraz człowieka sukcesu jest wyrazem marzenia o sile i niezłomności.
Jesteśmy bombardowani cudownymi przepisami na sukces, niestety niewiele mówi się o zapleczu procesu, którego celem jest osiągnięcie sukcesu. Żyjemy w czasach, które temat porażki uczyniły tematem tabu. Ale tylko ten nie doświadcza porażki, kto nic nie robi…
Małe dziecko uczące się na swoich błędach wie z czasem jak uniknąć potknięcia i co zrobić, żeby dostać upragniony przedmiot. To, co jest normalne dla dzieciństwa, człowiek dorosły usunął ze swojego obszaru doświadczeń. Póki jesteśmy dziećmi, wolno nam popełniać błędy. W chwili osiągnięcia progu dorosłości, porażki przestają być dla nas dozwolone, więc najlepiej jest im zaprzeczyć, obarczyć za nie winą kogoś innego lub też wstrzymać się od działania z obawy, że nam nie wyjdzie.
W literaturze psychologii pozytywnej mówi się o lęku przed porażką jako o skłonności do przeżywania obaw w obliczu sytuacji, które niosą za sobą możliwość niepowodzenia[1]. Boimy się niepowodzeń, kiedy przewidujemy wystąpienie negatywnych skutków jakiegoś działania. Autorzy wymieniają tzw. czarną piątkę porażki, na którą składa się:
- lęk przed wstydem i zakłopotaniem
- lęk przed obniżeniem samooceny
- lęk przed niepewną przyszłością
- lęk przed utratą zainteresowania znaczących osób
- lęk przed wzbudzeniem niezadowolenia ważnych osób
Lęk przed wstydem mówi o naszym przekonaniu, że kiedy nam coś nie wychodzi, to wszyscy to zauważą. Martwimy się, że inni mogą pomyśleć, że się nie staramy. Lęk przed obniżeniem samooceny wskazuje, że jeśli nam się coś nie udaje, to często dlatego, że nie jesteśmy wystarczająco zdolni, żeby wykonać coś z powodzeniem. Jeśli obawiamy się tego, że niepowodzenie zmieni nasze plany na przyszłość, to świadczy to o doświadczanym lęku przed niepewną przyszłością. Natomiast jeśli obawiam się, że niepowodzenie sprawi, że znaczące osoby zaczną się ode mnie odsuwać i przestaną mi pomagać lub będą zaniepokojone i mnie skrytykują sugerować to będzie przeżywanie lęku przed utratą zainteresowania i wzbudzeniem niezadowolenia ważnych osób[2].
[1] Fortuna P., (2012), Pozytywna psychologia porażki. Jak z cytryn zrobić lemoniadę, 74-77.
[2] Tamże, str. 76.
Write a Comment