Miesiąc: <span>marzec 2016</span>

Skąd się bierze zło

Skąd się bierze zło

Facebook

zło952967__180Skąd się bierze zło? Jak to skąd, z człowieka, zawsze z człowieka i tylko z człowieka.  T. Różewicz

Część I

Problematyka zła towarzyszy nam od zawsze, jesteśmy bombardowani informacjami o zabójstwach, morderstwach, nieludzkim traktowaniu, wojnach. Czy zło stanowi odrębny byt? Czy T. Różewicz, autor przytoczonego cytatu ma rację? Jeśli tak, to czy człowiek rodzi się zły i społeczeństwo w trakcie wychowywania próbuje ujarzmić jego złą naturę, czy też może rodzimy się dobrzy, natomiast cywilizacja wszczepia w nas złe pobudki działania?

Philip Zimbardo, amerykański psycholog, profesor Uniwersytetu Stanforda uważa, że powstawaniu złu sprzyja m.in. deindywiduacja, dehumanizacja i bezczynność.

Wszystkie sytuacje, które sprawiają, że ludzie czują się anonimowo, zmniejszają ich poczucie odpowiedzialności. Brak poczucia odpowiedzialności wiąże się z większą swobodą zachowania, a co za tym idzie, zwiększa się możliwośc dokonywana złych uczynków. Sytuacja robi się bardziej jednoznaczna w chwili, kiedy pojawia się instytucja, która udziela pozwolenia na dokonywanie agresywnych i antyspołecznych działań.

Poczucie anonimowości wytwarza się w człowieku traktując go jako niewyróżniającą się jednostkę, poddawaną obróbce przez system lub ignorując jej istnienie.

Młodzi ludzie przygotowywani są do wojny poprzez zakładanie munduru, nakładanie sobie masek lub malowanie twarzy. Instruowani są przez starszych kolegów, którzy stanowią pewien rodzaj autorytetu. Stanowiąc część pewnej jedności łatwiej im się pozbyć swojego wewnętrznego współczucia i troski o innych. Zdjęcie mundurów i masek ma im pomóc na nowo wrócić do społeczeństwa.

Tym, co stanowi dla żołnierza motyw działania jest obraz „odrażającego wroga”, który jest zagrożeniem dla społeczeństwa i którego dla dobra społeczeństwa należy wyeliminować.

Poczucie anonimowości mogą wykształcić także u ludzi pewne środowiska. Chodzi o poczucie, że w danej społeczności nikt nie wie, kim są, a zatem nikt nie dostrzega ich człowieczeństwa. Przykładem jest eksperyment, który został przeprowadzony przez badaczy z Uniwersytetu Stanforda, a który pokazał, że w dzielnicach o dużej przestępczości dużo łatwiej o akty wandalizmu, ponieważ zdarzają się one tam częściej i nie budzą powszechnego zdziwienia.

P. Zimbardo, „Efekt Lucyfera”, PWN, Warszawa 2012.

Polski psycholog w UK

Facebook

Funkcjonowanie dziecka z rodzin alkoholowych

Nieustający stan zagrożenia i napięcia w rodzinie alkoholowej skutkuje utratą spontaniczności. Dzieci uczą się, że …

Charakterystyka funkcjonowania rodziny z problemem alkoholowym

Według WHO alkoholicy to osoby pijące nadmiernie, u których zależność od alkoholu jest taka, że wykazują oni bądź …

Rzecz o porażce

  Telewizja i kolorowe czasopisma ukazują współczesnego człowieka jako supermena, który ma świetną pracę , drogi …